Historia złoża kredy piszącej w Kornicy
Według geologów kreda pisząca, o zawartości wapnia powyżej 90%, na obszarze Polski jest surowcem rzadkim i występuje głównie we wschodniej części kraju. Obszar występowania kredy w okolicach Kornicy znajduje się w północno-wschodniej części Niżu Polskiego, w obrębie obniżenia podlaskiego.
Bogate złoża kredy, znajdujące się w rejonie Kornicy znane były od dawna. Ciągną się one ze wschodu na zachód przez wsie Koszelówka, Wólka Nosowska, Stara Kornica, Nowa Kornica i Rudka.
Kreda pisząca to biała, miękka, mało spoista skała wapienna, pochodząca z okresu kredowego. Zbudowana jest głównie z mikroskopowych skorupek otwornic i kokolitów, podstawowym składnikiem jest kalcyt.
Kreda kornicka nie występuje w postaci wyraźnie uwarstwionych pokładów, lecz jako bezforemna, zwięzła masa, dająca się łatwo formować ręcznie. Potocznie miejscowi nazywają ją „gliną”.
Pierwsze informacje o wydobywaniu kredy w Kornicy pochodzą z XIX w. Najwcześniej eksploatowano te złoża, które znajdowały się prawie pod powierzchnią ziemi. Wydobyciem i przerobem trudniła się miejscowa ludność, zużywając ją częściowo na własne potrzeby, a także zaopatrując w nią sąsiednie miejscowości. Z kredy wypalano wapno dość wysokiej jakości, które zużywano do budowy w pobliskich miasteczkach, takich jak Biała Podlaska, Siedlce, Mordy, czy Łosice. W późniejszym czasie wypalania zaprzestano, gdyż w okolicach Kielc i Krakowa powstały duże wapienniki, produkujące materiały budowlane na skalę przemysłową.
Do dawnej tradycji powrócono w okresie budowy Kościoła w Kornicy oraz w czasie I wojny światowej, kiedy to wypalaniem wapna zajęli się Niemcy.
Najstarsi mieszkańcy Kornicy pamiętają Żyda o nazwisku Lewinson, który dzierżawił majątek „Wapnica”, położony w Nowej Kornicy (odbywał się tu zapewne wypał wapna). Najmowani przez niego ludzie wyrabiali kredę w postaci brył, tzw. formowaną.
Produkcja polegała na tym, że kredę wyniesioną z ziemi na powierzchnię urabiano w tzw. „trzan” grubości ok. 30 cm. Przy pomocy nóg i drewnianych deseczek urabiano jednolitą masę, uprzednio polewając wodą. Następnie ją krojono i formowano ręcznie bryły, które schły na powietrzu. Kredę wydobywano za pomocą łopat i kilofów małymi szybami o pionowych ścianach, bez żadnego zabezpieczenia przed obsuwaniem się, aż do głębokości poziomu wody. Po osiągnięciu tego poziomu i niemożności dalszego ukopu pracę kończono. Przy odkrywaniu następnego dołu, zasypywano poprzedni.
W okresie międzywojennym prawie wszyscy mieszkańcy Kornicy zajmowali się przerobem kredy. Powstał tu wówczas specyficzny styl budownictwa. Były to małe, niskie budynki o narożnym podcieniu, podparte drewnianymi słupami. Niemal w każdym gospodarstwie suszyły się „gomółki” białej gliny. Do przewozu kredy na sprzedaż do odległych miejscowości używano tzw. „wasągów”- koszy plecionych z jałowca na długość całego wozu.
Podczas okupacji hitlerowskiej przerobem i wywozem kredy z Kornicy trudniła się firma BERGBAU. Głównym wyrobem tej firmy była kreda formowana, produkowana ręcznie, którą dowożono do stacji kolejowych w Niemojkach i Platerowie. Zatrudnione tutaj osoby miały specjalne karty, chroniące ich przed wywozem na przymusowe roboty do Niemiec.
Po wyzwoleniu, w lipcu 1944 r. do wydobywania kredy wróciła miejscowa ludność . Grunty z kredą były użytkowane wówczas przez miejscową parafię rzymsko-katolicką. Wydobycie stało się mniej uciążliwe, gdyż powszechnie zaczęto używać kołowrotków, które zaoszczędziły ludziom wiele wysiłku. Po raz pierwszy również na gruntach parafialnych zaczęto sprzedawać kredę na metry kwadratowe. Prace wydobywcze trwały głównie wiosną i latem, natomiast jesienią i zimą należały do rzadkości.
W 1950 roku w celu przeciwdziałania rozwojowi sektora prywatnego, została powołana do życia Spółdzielnia Pracy „Kreda”. Zajmowała się skupem kredy formowanej od swoich członków i okolicznej ludności, a następnie jej sprzedażą do Centrali Handlowej Materiałów Budowlanych, która z kolei rozprowadzała ją do licznych odbiorców w całym kraju. Kilku członków SP „Kreda” było właścicielami gruntów z pokładami kredy , jednak najbogatsze złoża znajdowały się na gruntach miejscowego probostwa. Z uwagi na rosnące zapotrzebowanie w czerwcu 1952 r. została zawarta umowa pomiędzy SP „Kreda”, a ówczesnym proboszczem parafii na dzierżawę pięciu hektarów gruntów parafialnych dla celów pozyskiwania kredy.
Po kilku latach działania SP „Kreda” połączyła się z kaflarnią w Siedlcach, w wyniku czego powstała Spółdzielnia Pracy „Podlasie” o dość szerokim zakresie działalności gospodarczej.
W 1950 roku utworzono Mińsko-Mazowieckie Zakłady Terenowego Przemysłu Materiałów Budowlanych, które w 1953 r. rozpoczęły produkcję kredy. W ich skład weszła Kredownia nr 9 w Kornicy. Był to początek Kornickich Zakładów Kredowych Przemysłu Terenowego .
Nowo powołanemu przedsiębiorstwu, które uzyskało samodzielność w 1955 r., powierzono zarząd nad kopalnią kredy w Kornicy, przemiałem tonu i kredy „Skiba” w Niemojkach oraz młynem do mielenia kredy Raczyńskiego i Gawińskiego. Zostały wówczas zlikwidowane wszystkie prywatne kopalnie kredy.
Zakład się rozwijał, w 1961 r. z Huty im. Lenina sprowadzono do KZKPT pierwszą koparkę mechaniczną, co pozwoliło na wydobywanie kredy przez cały rok, zakupiono także pierwsze samochody ciężarowe i opracowano nową technologię mechanicznego suszenia kredy. Z ekspertyz przeprowadzonych przez niemieckie instytuty badawcze wynikało, iż kornicka kreda wcale mocno nie odbiega jakościowo od najlepszej kredy niemieckiej z wyspy Rugia, a także najlepszego surowca europejskiego – kredy burgundzkiej z Francji. W latach 60-tych KZK produkowały już kredę malarską dla potrzeb budownictwa, kredę techniczną do przemysłu gumowego, lakierniczego i tworzyw sztucznych oraz mieloną kredę pastewną dla rolnictwa, jako dodatek do pasz treściwych.
W 1961 r. po raz pierwszy w historii załoga zakładu, licząca około 120 osób, uroczyście świętowała Barbórkę.
W 1967 roku po raz pierwszy w KZK rozpoczęto produkcję kredy szlamowanej. Jest to wysokiej jakości kreda techniczna, sproszkowana, bardzo czysta, otrzymywana poprzez odpowiednią przeróbkę mechaniczną, suszenie i przemiał.
Lata siedemdziesiąte to początek trudniejszego okresu w historii Kornickich Zakładów Kredowych Przemysłu Terenowego, to okres kolejnych reorganizacji i przekształceń. W styczniu 1971 r. do Kredowych Zakładów w Kornicy przyłączono zakład w Mielniku i Gackach. W latach 90-tych Kopalnie sprywatyzowano.